02 sierpnia 2012
Pigułka skarżypyta
Pigułka która informuje lekarza za każdym razem kiedy zapomnisz jej połknąć? To nie science-fiction ale nowość na rynku medycznym.
Prawdą jest, że samo przepisanie specjalistycznych leków nie prowadzi do sukcesu w leczeniu pacjenta. Poprawa jego stanu zdrowia zależy od systematyczności przyjmowania zalecanych specyfików. Jak wiadomo z tą samodyscypliną u wielu z nas nie najlepiej, stąd pomysł na pigułkę z procesorem.
Celem takiego leku nie jest przypominanie się zapominalskim, ale informowanie o tym fakcie naszego lekarza. Jak to możliwe? Innowacyjna tabletka jest wyposażona w mikroprocesor wielkości ziarnka piasku, produkcji firmy Proteus Digital Health. Na silikonie znajdują się niewielkie ilości miedzi i magnezu. Po jej połknięciu i kontakcie pigułki z sokami trawiennymi obwód zostaje zamknięty. Wytworzony w tym momencie impuls przekazuje informację lekarzowi poprzez skórę i telefonię komórkową. Ten może zapoznać się wówczas z procesami jakie aktualnie zachodzą w naszym organizmie i jego obecnym stanem.
– Nie chodzi o karanie pacjenta – śmieje się George Savage z Proteus Digital Health. – Lekarze będą mogli przepisywać dodatkowe preparaty lub większe dawki, jeśli zobaczą, że podstawowe lekarstwo nie jest przyjmowane odpowiednio – dodaje.
Póki co tymi osiągnięciami nauki mogą zachwycać się tylko obywatele Stanów Zjednoczonych, ponieważ tylko w tym kraju procesory zamontowane w pigułkach-placebo zostały dopuszczone do użytku. My musimy poczekać do momentu kiedy zapadnie decyzja, że pozytywnie przeszły etap testowy. Prawdziwe leki z wyposażone w tą innowacyjną technologię mogą w przyszłości całkowicie zdominować rynek medyczny. Pozostaje pytanie do naszych specjalistów: kibicować tej technologii czy nie?