Czujesz się senny? Korzyści czerpane ze snu

Badania coraz częściej pokazują, że brak snu kształtuje kryzys zdrowia – minimalna, zalecana dawka snu to 7,7 godzin, a niestety większość z nas śpi znacznie mniej.
Wyszukując w internecie frazę “sleep care”, nazwaną w branży wellness najszybciej rozwijającą się kategorią, zauważysz tak zwane spore “boom” w produktach oferujących poprawę jakości i czasu trwania snu. “Lush” pobił rekordy w internecie, kiedy wyprodukował “sleepy Balm” do ciała w 2017 roku. Od tamtego momentu marka zaczęła promować “sleep care” oferują mnóstwo artykułów od sprayów do poduszek po żele pod prysznic. Marka zauważyła, że sprzedaż wzrosła o 46%.
“Z tak zdrowym, silnym, kluczowym megatrendem i zwróceniem uwagi na samokontrolę, nie jest zaskoczeniem, że bardziej zwracamy uwagę na to jak śpimy”. mówi Gabriella Beckwith.
Brak snu może mieć nie tylko szkodliwe skutki dla zdrowia, lecz także wpływać bardzo niekorzystnie na naszą cerę. Stąd nazwa “sleep care”.
Dobrą rzeczą w produktach “sleep care” jest to, że podczas gdy są one umieszczone w kategorii wellness; gdzie sen jest uniwersalny i każdy człowiek go potrzebuje, dlatego nie ma limitu jeśli chodzi o potencjalnych klientów.
Regularne stosowanie produktów z kategorii “sleep care”, bardzo mocno wpływa na poprawę jakości snu i co za tym idzie nasza cera staje się promienna i wypoczęta a w zbliżającym się sezonie letnim jest to niezmiernie ważne.

Chcesz wiedzieć więcej?

Czytaj publikacje ekspertów

odwiedź nasz blog