Skuteczny peeling – co wybrać?

[vc_row][vc_column][vc_column_text][mkdf_dropcaps type=”normal” color=”#25a0c7″ background_color=””]L[/mkdf_dropcaps]ato to okres, w którym nasza skóra jest wystawiona na szczególnie trudne warunki. Większości z nas zależy przecież na pięknej opaleniźnie, którą będziemy mogli się pochwalić po powrocie z wyczekiwanego urlopu. Niestety, odbija się to negatywnie na kondycji naszej skóry, która po okresie upalnego słońca jest często wysuszona, zmęczona i pozbawiona blasku. Dlatego też pierwsze spadające liście powinny być dla nas znakiem, że to najwyższy czas na przystąpienie do procesu naprawy wakacyjnych szkód. Nie ma bowiem na to lepszego czasu niż jesień, kiedy powietrze nie jest jeszcze przesadnie chłodne, a promienie słoneczne coraz rzadziej muskają nasze ciało. To idealny moment na wszelkiego rodzaju zabiegi złuszczające i oczyszczające, mające przywrócić naszej cerze dawny wygląd. W tym czasie, eksperci szczególnie polecają wszelkiego rodzaju peelingi, które mają za zadanie sprawić, że skóra będzie jędrna i jaśniejsza.

Peeling w domu

Do skuteczności tego zabiegu nie trzeba przekonywać nikogo, kto choć raz spróbował go wykonać. Odblokowanie porów, przywrócenie skórze jędrności i dodanie jej blasku oraz pobudzenie mikrokrążenia to tylko część walorów, za które jest ceniony ten zabieg. Złuszczanie naskórka, na czym polega sam peeling, powoduje również regenerację skóry i przyczynia się do zmniejszenia widocznego cellulitu.

Najpopularniejszą metodą peelingu są zabiegi domowe, wśród których wyróżniamy peelingi mechaniczne, enzymatyczne i gommage. Każda z metod pomimo tożsamej zasadniczej funkcji zabiegu różni się co do jego przebiegu. Peeling mechaniczny polega bowiem na wykorzystaniu do złuszczania ścierających elementów takich jak ziarna kawy czy gruboziarnista sól. Jego enzymatyczna odmiana to zaś skorzystanie z właściwości specjalnych enzymów, mających za zadanie rozpuszczenie zrogowaciałego naskórka i odświeżenie naszej skóry. Zyskująca popularność jest metoda gommage, która jest swego rodzaju maseczką nakładaną na twarz i ściąganą wraz ze zbędnym naskórkiem po zaschnięciu. Najczęściej do przeprowadzenia takiego zabiegu wykorzystujemy specjalne kosmetyki znalezione w aptece lub ulubionej drogerii. Znajdą się jednak zwolennicy w pełni naturalnych metod, którzy wykorzystują do tego nawet sproszkowane korzenie roślinne. Co jednak w sytuacji, kiedy chcemy poddać się w pełni profesjonalnemu zabiegowi?

Peeling kawitacyjny

Pierwszym prezentowanym rodzajem peelingu medycznego, gwarantującego większą skuteczność oraz wykonywanego przez profesjonalistów, będzie peeling kawitacyjny. Polega on na wykorzystaniu dźwięków o niskiej częstotliwości, które wywołując wibracje tworzą fale mechaniczne usuwające zrogowaciałe komórki naskórka i złuszczające delikatnie skórę. Dochodzi do oczyszczenia porów z nadmiaru łoju i usunięcia bakterii i grzybów. I choć cały opis zabiegu brzmi dosyć skomplikowanie, jest on w pełni nieinwazyjny i może być wykonywany w każdym wieku do każdego rodzaju skóry. Zainteresowane powinny być szczególnie osoby walczące z trądzikiem, zaskórnikami i wągrami, gdzie kawitacja, jak również nazywany jest ten zabieg, może okazać się szczególnie skuteczna. Skóra po takim peelingu jest także gotowa do lepszego wchłonięcia preparatów, dlatego eksperci zalecają w tej sytuacji korzystanie uzupełniająco z zabiegów odżywiających i nawilżających, które dodatkowo poprawią kondycję naszej skóry. Wygładzona i delikatniejsza w dotyku budzi zadowolenie niemal natychmiast po wizycie w klinice, a sam zabieg nie powoduje żadnych podrażnień czy przebarwień. Wręcz przeciwnie, oprócz efektu w postaci oczyszczenia, pobudza on produkcję kolagenu, elastyny i kwasu hialuronowego oraz przyspiesza mikrokrążenie. Jedna wizyta, która powinna w zupełności wystarczyć przy typowym, jesiennym procesie naprawczym nie powinna przekroczyć 60 minut. W przypadku problematycznej cery do osiągnięcia pełnego rezultatu zalecane są oczywiście dodatkowe zabiegi.

Peeling węglowy

Kolejną odmianą peelingu medycznego jest tzw. peeling węglowy z wykorzystaniem lasera. Polega on na pokryciu skóry warstwą specjalnej koloidalnej zawiesiny węgla. Drobinki węgla wnikają w najdrobniejsze nierówności, zagłębienia oraz ujścia gruczołów łojowych i absorbują energię światła laserowego, dlatego też następnie na wybrany obszar kieruje się wiązkę laserową, która wykorzystując procesy związane z laseroterapią (fotoablacja oraz fototermoliza) doprowadza do usunięcia zewnętrznej warstwy naskórka wraz z jego niedoskonałościami oraz oczyszczenie i zwężenie ujść gruczołów skóry, ujednolicenie kolorytu i stymulację produkcji kolagenu. Podobnie jak w przypadku kawitacji zabieg ten jest szczególnie polecany w przypadku osób borykających się z problemem trądziku, przebarwień, szorstkiej cery, czy skóry z oznakami starzenia. Sam zabieg jest potocznie nazywany „Black Doll”, a jego efekt zależy także od sprzętu wykorzystywanego w klinice, której usługi nas interesują. W tej sytuacji warto dopytać, czy dana instytucja korzysta z nowoczesnych maszyn, takich jak laser Nd:Yag Q-Switch. Dzięki temu uzyskamy satysfakcjonujący rezultat, który uzupełniany rutynową profilaktyką i nawilżaniem utrzyma się na długi czas.

Mikrodermabrazja

Ostatnią z metod złuszczania, jaką chcielibyśmy polecić na jesienny czas jest mikrodermabrazja. To metoda najczęściej wybierana przez Polki, która opiera się na mechanicznym złuszczaniu zrogowaciałego naskórka oraz głębszych warstw skóry. Efekt uzyskuje się poprzez działanie ścierające głowic pokrytych warstwą diamentu oraz pompy zasysającej nieczystości Umożliwia to stopniowe, w pełni kontrolowane i uwzględniające indywidualne potrzeby ścieranie naskórka, aż do pożądanego poziomu. Zabieg stymuluje produkcję elastyny, kolagenu oraz przyspiesza naturalne procesy powstawania nowej tkanki. Po zabiegu skóra jest gładsza, jaśniejsza i bardziej elastyczna. O popularności tego zabiegu decyduje natychmiastowa widoczność jego rezultatów. Ponadto mikrodermabrazja redukuje drobne zmarszczki, spłyca blizny oraz zmniejsza rozszerzone pory. Kolejnym atutem jest jej uniwersalność, gdyż z zalet mikrodermabrazji może skorzystać każda cera, nawet ta charakteryzująca się specjalną wrażliwością. Należy jednak pamiętać o konieczności unikania nadmiernego słońca po przeprowadzeniu zabiegu, dlatego też jesień wydaje się idealnym czasem na przeprowadzenie złuszczania.

Co wybrać?

Niewątpliwie jesień to perfekcyjny czas na zadbanie o naszą skórę i przywrócenie jej pełni blasku. Coraz dłuższe wieczory mogą okazać się doskonałą okazją na przeprowadzenie dokładnego peelingu, którego efekty będą nas cieszyć przy każdym dokładniejszym spojrzeniu w lustro. Różnorodność dostępnych metod powoduje jednak niemały zamęt, dlatego warto dokładnie przemyśleć, która z powyższych opcji będzie najlepsza. W przypadku tak gruntownej odbudowy warto zdecydować się na jeden z zabiegów medycyny estetycznej, które przy stosunkowo niewielkim koszcie mogą skutkować o wiele lepszymi i długotrwałymi rezultatami. Jak zawsze w takiej sytuacji polecamy dokładne sprawdzenie dostępnych możliwości i wybranie kliniki charakteryzującej się profesjonalizmem i renomą na rynku.

SC Beauty Magazine

Chcesz wiedzieć więcej?

Czytaj publikacje ekspertów

odwiedź nasz blog