14 stycznia 2021
Depilacja laserowa w domu, czy u profesjonalisty? Porównanie metod.
Choć do wakacyjnego wylegiwania jeszcze daleko, a bliżej nam teraz do rozmyślań o ciepłych grubych kurtkach i mroźnych nocach, warto już dziś zastanowić się nad depilacją laserową. Pozbycie się nadmiernego owłosienia skóry to nadal wstydliwy temat w naszych rozmowach. Choć zdaje się, że depilacja na stałe weszła w zasady codziennej higieny ciała, niechętnie wymieniamy się poradami i doświadczeniami w związanymi z różnymi metodami na niechciane włoski. Do gabinetów coraz częściej zgłaszają się klientki i klienci, którzy zostali „uzbrojeni” w szereg fałszywych, nie mających potwierdzenia w faktach informacji, budzących obawy, a nawet odstraszających i zniechęcających do skorzystania z tej metody pozbycia się zbędnego owłosienia na nogach, czy w okolicach bikini. Prawdopodobnie z tego wynika niedawna popularność urządzeń do domowego zabiegu depilacji laserowej. Reklamy tego urządzenia coraz częściej pojawiają się na kanałach telewizyjnych przeznaczonych dla kobiet, czy mediach społecznościowych. Czy rzeczywiście zabieg przeprowadzony w domowych warunkach nie różni się znacznie od tego z profesjonalnej kliniki medycyny estetycznej?
Jak to działa?
Sam zabieg polega na wykorzystaniu specjalnego lasera, którego wiązka jest pochłaniana przez melaninę znajdującą się w mieszku włosowym. Odbiera ona energię przekazywaną przez laser po czym niszczona jest cała cebulka włosa wraz z jej korzeniami. Działanie to trzeba powtórzyć ze względu na różne fazy wzrostu włosków. Laser pozwala na usunięcie tylko włosków znajdujących się w aktywnej fazie wzrostu (anagenie). Fazy wzrostu zmieniają się regularnie co kilka tygodni, dlatego jedna wizyta nie wystarczy, aby całkowicie wydepilować założony obszar skóry
Co wybrać?
Podczas decyzji o wyborze kliniki medycyny estetycznej, która ma przeprowadzić zabieg, warto dopytać o urządzenie wykorzystywane podczas depilacji. Ich wybór jest pokaźny, a ze względu na różnice w specyfikacji efekt może nie być zadowalający. Popularne lasery IPL czy rubinowe ze względu na inną długość fal mogą zapewnić znacznie słabszą penetrację skóry, a co za tym idzie mniejszą absorbcję melatoniny i słabszy bądź krótkotrwały rezultat. Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest laser długo-impulsowy Nd:YAG (którego duża długość fal może jednak spowodować uszkodzenie głębszych naczyń krwionośnych) oraz laser operujący falą o długości 810nm, który gwarantuje najlepsze efekty i konieczność przeprowadzenia najmniejszej ilości zabiegów. Przykładem takiego urządzenia jest laser Chromatica Platinum XL charakteryzujący się bardzo niskim ryzykiem wystąpienia niepożądanych wyników oraz bólu podczas stosowania. Dodatkowo podczas całego zabiegu stosowany jest efekt chłodzenia powierzchni skóry do kilku stopni Celsjusza co zapewnia nam maksymalny komfort i bezpieczeństwo.
Jak ma się do tego specyfika laserów przeznaczonych do depilacji domowej? Przede wszystkim jest to zabieg z użyciem lasera IPL, który ze względu na słabszą penetrację skóry, nie pozwala na trwały, dożywotni efekt, a jedynie osłabia cebulki włosów. Włoski mogą odrastać już po kilku tygodniach i nadal drażnić nas swoją obecnością. Dodatkowo, stosując depilator w domowych warunkach pozbawiamy się wsparcia profesjonalistów, którzy czuwają nad bezpiecznym przebiegiem zabiegu z wykorzystaniem technologii laserowej. To kolejny ważny aspekt, o którym nie należy zapominać.
Przed wyborem warto również przekalkulować dokładnie koszty obu wariantów. Ze względu na wysoki koszt urządzeń przeznaczonych do stosowania indywidualnego, pozornie droga depilacja w salonie lub klinice wcale nie odbiega znacząco kosztami. Zwłaszcza, jeżeli weźmiemy pod uwagę predyspozycje niektórych kolorów włosa do depilacji laserowej, a co za tym idzie mniejszą liczbę koniecznych powtórzeń zabiegu. Należy jednak przy tym pamiętać, iż profesjonalna depilacja laserowa to metoda trwała, raczej nie wymagająca dodatkowych zabiegów uzupełniających czy powtórzeń tak jak w przypadku salonowej depilacji woskiem czy regularnego depilowania się w domu.
